Przy pięknej słonecznej pogodzie mogliśmy w dniu dzisiejszym świętować Zakończenie Sezonu w RJnO 2019. Nie mogło być inaczej jak by tego momentu nie poprzedziła rywalizacja sportowa.
W tym roku został wydłużony limit czasu pokonania trasy do 75 minut. Dodatkowym aspektem, który moim zdaniem obok wspaniałej pogody przyczynił się do tak wspaniałej frekwencji było losowanie nagród wśród uczestników którzy w limicie czasu ukończą zmagania w terenie i odnajdą minimum 7 PK.
Listopad to dla Janowskich tradycyjnie czas koncypowania mapy i tras na InO u Piotra. A skoro już 12 km chodzenia w nogach jest, skoro kilka kilometrów ścieżek, kilkadziesiąt dołów kopcó i innych murków na mapę naniesione, to czas oficjalnie wszystkich zaprosić i opublikować regunlamin - miłej lektury.
W zwązku ze zbliżającym się Świętem Odzyskania Niepodległości zapraszamy do pokonania trasy, która była przygotowana rok temu, 100 PK w jednym ciągu. Taka ilość PK wcześniej na trasach marszów na orientację nie była spotykana tym bardziej dla wytrawnych piechurów jest sporym wyzwaniem. Do przejścia jest ok. 15 km na 4 odcinkach z 25 PK każdy trasy TRInO, którą można sobie pobrać ze strony 
Klub Ino Stowarzysze zaprasza do wieczornej zabawy z mapą w czwartek 14 listopada na Pole Mokotowskie. Szczegóły znajdują się na stronie 
Z doświadczenia wiemy, że wielu uczestników imprez planuje swój udział w nich z dużym wyprzedzeniem. W związku z tym już teraz zachęcamy do zanotowania z swoim kalendarzu terminu siódmej edycji rowerowej gry miejskiej. Ta kultowa w pewnych kręgach impreza odbędzie się po 4-letniej przerwie, stąd też jej nazwa to "Olimpijski Otwock". Gra swoją konwencją nawiązywać będzie do odbywających się w 2020 roku Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział w biegu kończacym sezon w nietypowej formule scorelaufu. Przy bardzo sprzyjającej pogodzie w temp. ok. 20 st. można było sobie jeszcze powalczyc na trasie, z wyborem najlepszej strategi i taktyki to jeszcze, chyba po raz pierwszy powalczyć o mapę na starcie masowym z wyschniętego dna Czarnego Stawu. Gwoli wyjaśnienia, na komendę start mapy poszybowały w górę i trzeba było sobie ją złapać, a następnie zastanowić się w którą stronę ruszyć. Centralne położenie centrum zawodów dawało możliwość wyruszenia w każdą stronę.
To już była ostatnia odsłona tegorocznej rywalizacji zarówno w Pucharze Warszawy i Mazowsza jak i Grand Prix Dzielnicy Wawer Miasta Stołecznego Warszawy w Rowerowej Jeździe na Orientację. Już od samego rana wyłaniali się z porannej mgły kolejni uczestnicy dzisiejszych zmagań. A frekwencja była naprawdę rekordowa, bowiem prawie osiemdziesiąt osób stawiło się w dniu dzisiejszym, aby powalczyć o kolejne bezcenne punkty do obu klasyfikacji. Jak widać po wynikach było warto bowiem ostateczena klasyfikacja w wielu kategoriach została ustalona dopiero po dzisiejszych etapach.
English
Polski
Ostatnie komentarze