Warunki atmosferyczne były dzisiaj idealne do pokonywania kolejnych odcinków trasy, które wyznaczały punkty kontrolne naniesione na mapach. Trasa czarna i czerwona mogła jeździć na dwóch zdecydowanie różnych terenach dzięki połączeniu dwóch map w jedną. Niestety teren wokół hipodromu coraz bardziej pustynnieje i jest jeśli chodzi o południową część mapy bardzo wymagający i raczej niezbyt przyjemny do jazdy na rowerze. Za to północna część mapy jest bardzo szybka i urozmaicona liczną siecią dróg.Teren na mapie Las Sobieskiego należy do jednych z szybszych w Warszawie. Dzięki temu wyszło chyba bardzo dobre połączenie choć mapa dawno już nie była aktualizowana i jest na niej sporo zmian. Wyniki i mapy już na swoim miejscu i wszyscy dotarli na metę.

W dniu jutrzejszym będą raczej dość szybkie trasy dzięki położeniu na kilku odcinkach przez leśników nowej nawierzchni, którą zastanawiałem się czy nie nanieść jako asfalt.