Słoneczna Stara Kuźnia, zasady w RJnO i mapy

Przy bardzo pięknej pogodzie w niedzielę dobiegły końca zawody KMP, MP i PN w Starej Kuźni. Mam nadzieję, że większość startujących osób wywiozło ze sobą bardzo przyjemne wrażenia z tych zawodów i będą je ciepło wspominać. Teren nie był zbytnio skomplikowany technicznie, ale za to dość ciężki fizycznie, bowiem dodatkowo opady deszczu w ostatnim czasie spowodowały, że nadal było sporo wody na drogach, a do tego ta trawa na sporej części dróg na pewno nie ułatwiała jazdy. Organizator zrobił piękne nagrody, a maskotki młodych Łań były naprawdę przepiękne. W załączniku publikuje kilka map ze wszystkich dystansów i mam nadzieję, że zostaną podane linki do fotoreportaży z zawodów w komentarzach w tym tygodniu. Wyniki znajdziecie na: www.sportident.com.pl 

Trwa dyskusja na temat nowych znaków jakie mają być używane do map RJnO. Jest tego już teraz zbyt dużo moim zdaniem i jadąc rowerem 20-40 km/h nie ma szans zawodnik ich zauważyć w terenie, a będą one powodowały tylko zmniejszenie czytelności mapy. Jest projekt, aby wykonywać mapy jak do BnO - czyli zaznaczać dokładniej to co jest w środku lasu. Ja od razu powiem jakie jest moje zdanie na ten temat:

1. Należy wprowadzić na całym świecie dwa warianty możliwości pokonywania tras:

a/ tylko po drogach i wówczas organizator musi dać każdemu uczestnikowi urządzenie, które to będzie rejestrować np. GPS/

b/ można jeździć wszędzie gdzie chcemy z wyjątkiem terenów zakazanych, ale na własne ryzyko - organizator nie nanosi szczegółów w środku lasu pomiędzy drogami. Jest to nie możliwe do wykonania i zawsze ktoś na coś najedzie w lesie. Dodatkowo wówczas koszt wykonania mapy wzrośnie minimum 5-10 krotnie i nikogo przynajmniej u Nas w kraju nie będzie stać na zrobienie takich map.

c/ zakazać stosowania przepisu jaki obowiązuje w Czechach - to jest już zupełne nieporozumienie stosowane od lat i od lat za nic można być zdyskwalifikowanym a i tak zawodnicy śmigają po lesie, bo sędzia jak jest 1-2 w terenie to wszystko.

2. Nowe znaki - tylko, te naprawdę potrzebne i niezbędne dla zawodnika należy stosować i ewentualnie dodawać nie wolno iść w kierunku aktualizacji map jak do biegu na orientację.

3. Oficjalne skale map - powinny być zatwierdzone przez komisję skale map do RJnO  1:4000, 1:5000, 1:7500, 1:10000, 1:12500, 1:15000.

Jestem ciekaw jakie w tej sprawie mają zdanie zawodnicy kadry. Warto je podać, aby można ułatwić podjęcie stanowiska w tych kwestiach przez reprezentanta w komisji IOF z Polski Igora Błachuta.

Komentarze

Choć można faktycznie rzucić

Choć można faktycznie rzucić kilka cierpkich słów na klasyfikacje dróg, lub strefy zmian - to naprawdę były to bardzo fajne zawody.
I pamiętajmy że na sztafecie najpierw META, potem dopiero zmiana.
W imię zasad, że zacytuję klasyka.
 

Z drugiej strony ... ten las naprawdę pasował do dyskusji o mapach. Sporo potencjalnych skrótów przez biały las (bo był biały) było .... na ryzyko zawodnika, a żółte przecinki bywały tak naprawdę trochę zółte, troche  pomarańczowe. Ale organizator ostrzegał...
Zdecydowanie - mapy do RJnO powinny być proste. Już przy skali 1:10000 w ciekawym terenie nanoszenie szczegółów wewnątrz lasu uniemożliwi jazdę - mapa będzie nieczytelna. A co dopiero na 15000. Przecież symbole dróg same w sobie są przeskalowane - grubsze niż w rzeczywistości. Jak jeszcze pomieścić w środku dołki, kopczyki, drzewa  itp.

A stawianie sędziego by łapał zawodników na łamaniu zakazu cięcia przez las, albo co gorsza na prowadzeniu roweru , zamiast niesienia go to aberracja - sędzia zobaczy coś w promieniu 100 m. A jeśli mapa 1:15000 na format A3 - potrzeba 100 sędziów.

 

 

Podsumowanie zawodów z punktu

Podsumowanie zawodów z punktu widzenia uczestnika:

Ogólne:

Dystans długi:

  • ruszenie startu było opóźnione ok. 10 minut;
  • Zgodnie z biuletynem: „Zawodnicy otrzymają mapę rozgrzewkową w centrum zawodów i tylko po tym terenie będzie dozwolone poruszanie się i dokonywanie rozgrzewki.” Żadna mapa rozgrzewkowa nie została udostępniona zawodnikom. W efekcie część zawodników dojeżdżała z centrum zawodów do startu po asfalcie, zamiast trasą wyznaczoną szarfami po lesie.
  • organizacja boksów startowych: w biuletynie zaznaczono, że pierwszy boks startowy znajduje się po wschodniej stronie drogi. Na starcie okazało się, że boks został przeniesiony na zachodnią stronę drogi. Mimo zapisów uważam, że była to słuszna zmiana. Droga  charakteryzowała się całkiem sporym natężeniem ruch drogowego. Tylko dlaczego przy starcie nie było żadnej osoby, która bezpiecznie kierowałaby zawodników do pierwszego boksu startowego przez drogę?  Start dla kierowców samochodów nie był w żaden sposób oznaczony (startowałam w 32 minucie).

 

Dystans średni start masowy KMP:

  • zgodnie z przepisami i regulaminami RJnO nie ma takiego dystansu jak „dystans średni start masowy”,
  • zgodnie z Regulaminem Klubowych Mistrzostw Polski W Rowerowej Jeździe Na Orientację na 2021r. pkt. „I. Zasady ogólne: Kluby zdobywają punkty w poszczególnych rundach Klubowych Mistrzostw Polski. Zawody rozgrywane są na dystansach: sprint, średni dystans, dystans klasyczny, start masowy, sztafety.” Autor regulaminu rozróżnia dwa osobne dystanse: dystans średni oraz start masowy.  
  • zgodnie z Centralnym Terminarzem Zawodów oraz Kalendarzem imprez rankingowych RJnO 2021 powinniśmy jeździć dystans średni, nie start masowy.

​​​​​​​

Budowa tras i mapa:

Na szczególną uwagę zasługuje budowa tras. Uważam, że były skonstruowane bardzo ciekawie, szczególnie na dystansie długim. Jednak ze względu na mocno subiektywne oznaczenie drożni na mapie, na dystansie długim zmieniłam w trakcie jazdy 50% wariantów właśnie ze względu na niejezdność dróg. W terenie były również takie drogi, które były dużo szybsze niż sugerowała to mapa. Wprowadzało to element losowości przy doborze wariantu i miało to wpływ na końcowe wyniki. Teren był dość specyficzny jak na RJnO i mimo niewielkich przewyższeń wymagał dużej sprawności fizycznej. Pewnie będę w mniejszości zawodników, ale sądzę, że teren wybrany pod te zawody był atrakcyjny.

Zgodnie z przepisami RJnO „2.2. Teren zawodów rangi Mistrzostw Polski powinien być objęty zakazem wstępu niezwłocznie po jego wyborze. Jeżeli nie jest to możliwe, ustalenia odnośnie ograniczeń wstępu powinny być opublikowane.” Jak wszyscy wiemy teren został zamknięty dopiero po przypadkowym opublikowaniu mapy przez Sędziego Głównego w mediach społecznościowych. Jeśli ktoś wykorzystał tzw. „mapę roboczą” i udał się do lasu w okresie między publikacją mapy, a wprowadzeniem zakazu wstępu do lasu, to mógł sporo zyskać. „Mapa robocza” wiele się nie różniła od mapy, którą dostawaliśmy na zawodach. Dla przypomnienia i porównania wrzucam poniżej „Mapę roboczą” zawodów.

Zawody traktuję jako dobry trening RJnO z wykorzystaniem SI i niezłe przygotowanie pod rajdy przygodowe.

Andrzej Krochmal

Andrzej Krochmal

Okiem uczestnika. Podczas pokonywania trasy dają się zauważyć sytuacje kolizyjne. Często jest to spowodowane brakiem wiedzy na ten temat przez startujących. Moim zdaniem warto upowszechnić tę wiedzę zapisaną w przepisach rowerowych IOF. Warto przypomnieć jak powinni zachowywać się zawodnicy (zwłaszcza młodzi) podczas wyprzedzania, poruszania się tym samym torem, sposobie wyprzedzania lub uprzedzanie o zamiarze zmiany kierunku, a także kto ma pierwszeństwo na wąskich podjazdach (zjazdach). Podczas czytania mapy w trakcie jazdy możemy być nieświadomi, że może się ktoś znajdować obok nas (lub z przeciwka), któremu utrudniamy przejazd lub możemy spowodować kolizję. Warto te dobre zasady opublikować i upowszechniać wśród startujących. Inną sprawą jest potwierdzanie PK. Mamy sposoby manualne i elektroniczne. Samo ustawienie PK już rzutuje czy potwierdzanie będzie przebiegało płynnie. Nie blokujmy PK i nie przewracajmy ich. Pamiętajmy o tym, a będzie nam trochę sympatyczniej. Polecam te uwagi i zapisy (warte podania na stronach internetowych i w załącznikach do przepisów) by uniknąć niepotrzebnych napięć. Zdrówka życzę wszystkim i przyjemności z rywalizacji na trasie.Andrzej Krochmal