Korona Mazowsza - wielki finał za nami!

Drodzy orientaliści!

Może zanim podsumowanie, to podziękowania i gratulacje dla Was! Po raz kolejny udowodniliście, że orientaliści to niesamowite towarzystwo-wakacyjna frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania - mimo okresu urlopowego, na Młocinach (a właściwie to w Burakowie bo od tej storny biegaliśmy) do biegu przystąpiło 136 zawodników! surprise

Jak na spontanicznie zorganizowany cykl treningowy, organizowany całkowicie własnymi środkami i siłami, to jesteśmy pod mega wrażeniem Waszego zainteresowania i dziękujemy że byliście!!! 

Mamy nadzieję, że czwartkowe szaleństwo ilości punktów kontrolnych przypadło Wam do gustu i że bawiliście się dobrze! Jak widać po wynikach, sporej ilości osób, krótkie przebiegi i ciągła zmiania kierunku przysporzyły problemów :)

ZAWSZE zwracamy uwagę, aby strona sportowa imprezy była możliwie maksymalnie perfekcyjna (rozstawienie punktów, trasa, mapa, wydruk) - ale wiemy że przy tej ilości osób, aspekt organizacyjny - rejestracja, sczytywanie i zmiany wymagały od Was cierpliwości a od nas mega "ogaru" i robienia stu rzeczy jednocześnie. Dodatkowy problem na tym etapie stanowiła ograniczona pojemność niektórych modeli czipów. Jeśli Was to jakoś zirytowało - przepraszamy - wyciągniemy wnioski :)

Najliczniej obsadzoną trasą był tym razem WKRĘCONY, gdzie rywalizowało aż 55 zawodników! Kolejną trasą była ta 50-punktowa, czyli CHORAK (39 osób). Na MANIACu rywalizowało 26 osób, natomiast 16 na AMATORZE.

Różnica wieku między najmłodszym i najstarszym uczestnikiem wynosiła... 87 lat!

Na AMATORZE najlepsi okazali się Daniel Staszewski (Indywidualnie) oraz Gosia Wrześniak (BKS Wataha Warszawa). Na MANIACu najszybsi byli Patrycja Patejko (KS Spójnia) oraz Józef Kmieciński (PUKS Młode Orły NDM). Na najliczniejszej trasie - WKRĘCONYM - najlepsi okazali się Natalia Najman (Warszawa) oraz Igor Błachut (Team 360). Na najdłuższej zaś trasie - CHOJRAKU - najszybsi okazali się zawodnicy UNTS Warszawa - Piotr Parfianowicz oraz Zuzanna Kubicka

PEŁNE WYNIKI, MIĘDZYCZASY I ANALIZA - KORONA MAZOWSZA - ETAP 5

To był ostatni etap naszego pokwarantannowego cyklu - cieszymy się że mogliśmy go dla Was tworzyć i wierzymy że będziecie go miło wspominać. Kończymy tym samym maraton organizacyjny jaki mieliśmy w czerwcu

Jako osoba będąca pomysłodawcą imprezy, budowniczym tras, stawiaczem, zbieraczem, obsługą SI, a także autorem i współautorem większości map na CoMaz-20 mogę powiedzieć, że mimo sporej ilości pracy jaką w to włożyłem, robienie Wam treningów na możliwie najwyższym poziomie sportowym było dla mnie wielką radością i satysfakcją. Dziękuję też mojemu Zespołowi BKS Wataha Warszawa za spontaniczną, bardzo cenną pomoc przy organizacji cyklu - bez mojej dzielnej ekipy nie wyglądałoby to wszystko tak jak wyglądało. 

Jeśli macie jakieś uwagi lub chcielibyście podzielić się spostrzeżeniami po imprezie - komentujcie śmiało, każda krytyka, o ile nie będzie zbytnio destruktywna, jest dla mnie bardzo cenna!

Postaram się możliwie szybko wrzucić generalkę, ale na chwilę obecną, po tak intensywnym dniu i powrocie z lasu po 23:00 odczuwam potrzebę położenia się spać :)

Dzięki raz jeszcze za takie zainteresowanie naszymi treningami!

Niech moc będzie z Wami! laugh

Komentarze

Wielkie dzięki za ten cykl.

Wielkie dzięki za ten cykl.
Ja co prawda bardziej preferuję rower, żeby było śmieszniej - nie lubię biegać, ale z przyjemnością startowałem w tych treningach i czekałem na kolejne czwartki. Wg mnie wszystko było perfekcyjne. Doceniam trud włożony w organizację takich zawodów, ale również maksymalne wykorzystanie terenu. To nie były PK ustawione w sposób losowy tylko dokładnie przemyślane jak "utrudnić" zawodnikom popołudniową przebieżkę. I o to chodzi :)
Dobrze, że to tylko treningi bo tyle baboli co ja wczoraj narobiłem na początku trasy to niektórzy chyba nie robią tylu w całym sezonie. Ja jestem też zwolennikiem przewagi liczby PK nad dystansem, więc wczorajsza trasa z dużą liczbą PK bardzo mi odpowiadała.

Jeszcze raz dziękuję za super zawody.

PS. Żeby nie było za słodko to mam jedną krytyczną uwagę/pytanie - dlaczego nie ma zawodów w przyszły czwartek 09 lipca ? :)