W sobotę we Wleniu odbyła się trzecia runda Pucharu Polski w Marszach na Orientację. Nie wiem jak było na miejscu, ale załączony protokół jest ładny i kolorowy, więc pewnie było fajnie. Wiosna 2012 nie była imprezą, gdzie o klasyfikacji decyduje jeden etap lub jedna duża wtopa. Od początku do końca zawodów zespoły musiały zaciekle walczyć o ułamki punktów przeliczeniowych. Niektórzy tak lubią, inni mniej - kwestia gustu.

Kilku niezaspokojonym zawodnikom nie wystarczyły trzy sobotnie etapy Wiosny i postanowili obskoczyć także pobliski Puchar Borów Dolnośląskich, czyli trzydniowe zawody w biegu na orientację. Jak widać Polak potrafi.