Akademickie Mistrzostwa Świata w NBnO

W Czechach rywalizację podczas Akademickich Mistrzostw Świata w NBnO rozpoczęli dzisiaj studenci z 12 państw, w tym z Japonii. Niestety, ale z Polski nie mamy żadnego żaka. Zawody rozgrywane są w okolicach Jachymova tuż przy granicy z Niemcami. Śniegu jest dosyć, rywalizację można śledzić tutaj: https://wusoc2022.cz/wusoc-live/ W tym terenie miałem przyjemność startować i jest to piękne miejsce do biegania zimą na nartach z mapą.

Trzeba mieć nadzieję, że może na przyszłe lata uda się cokolwiek skleić na zimę i wysłać reprezentację na imprezy główne z Polski. Na razie nigdzie nie ma żadnego programu działania, a Komisja NBnO powstała już dwa lata temu i nawet jest trener kadry narodowej. Było blisko, aby Radek pojechał na Zimową Uniwersjadę do Krasnojarska trzy lata temu, ale życzliwi ludzie spowodowali, że wyjazd nie doszedł do skutku, choć Radek spełnił wszystkie wymagania i kryteria przed nim postawione. W ostatniej chwili po jakimś kuluarowym spotkaniu władz AZS-u nie wiem z kim zapadła decyzja, że wyjazdu nie ma i jak na razie wszystko na to wskazuje, że długo nie będzie.

Szkoda, że nikomu nie chce się organizować zawodów zimą w Polsce - mamy wspaniałe tereny i wszędzie szlaki już zostały przetarte, bo tych imprez przez lata zorganizowałem naprawdę bardzo dużo i to nie tylko w górach, bo na wschodzie także mamy doskonałe miejsca i duże prawdopodobieństwo dobrych warunków śnieżnych. Dlatego nie rozumiem, dlaczego nikomu się już nie chce tego robić w kraju i dlaczego uparcie wybieramy Czechy na miejsce Mistrzostw Polski, gdzie dość duże nachylenie terenu na pewno nie ułatwia pokonywania tras na nartach, a trasy są kiepsko przygotowane jak wynika z relacji uczestników i choć pierwsza relacja z zawodów dwa tygodnie temu była pełna optymizmu, to inne sygnały dotarły do mnie od osób startujących tam i stąd tak mała frekwencja podczas drugich zawodów.

Za naszą wschodnią granicą na Litwie i Łotwie jest co roku kilka imprez w NBnO i robią oni na nich wspólne Mistrzostwa Litwy i Łotwy - czemu nie można byłoby tam dołączyć Mistrzostw Polski nie ma takich gór i jest o wiele łatwiej pokonać trasy z nartami na nogach. Zresztą Litwini startują na Akademickich Mistrzostwach Świata w Czechach i dziś ich zawodniczka była 4 a zawodnik 5 można jak widać. W powietrzu jednak czuć już wiosnę i pewnie tych spraw prędko nie da się rozwiązać i podjąć odpowiednich decyzji przez trenera i komisję NBnO.

Komentarze

Są już wyniki i mapy ze

Są już wyniki i mapy ze sprintu i biegu pościgowego. Jak widać w biegu pościgowym był jeden motylek, a jak zobaczymy na listę startową, to było naprawdę gęsto w lesie, bowiem wśród kobiet i mężczyzn straty po sprincie były bardzo małe. Jest, to naprawdę bardzo widowiskowa forma i rywalizacja pełna napięcia i adrenaliny. Dlatego takie zawody wprowadzam w tym roku po raz pierwszy w Polsce w RJnO. Swego czasu w latach 90 organizowałem wraz z klubem taką formę zawodów podczas zawodów w sprincie - były to dwa biegi sprinterskie i drugi start był handicapowy z Górki Delmaka w Warszawskim Aninie. Ci co startowali wtedy na pewno miło wspominają te zawody. To jest super forma w orientacji do wprowadzenia też w biegu na pewno uatrakcyjni znacznie zawody i wprowadzi powiew świeżości do dyscypliny. Warto jeszcze zwrócić uwagę na mapy do NBnO z tych zawodów - są one bardzo czytelne i nie ma tam tylu szczegółów co znacznie ułatwia pokonywanie tras i oglądanie traków GPS. Niestety w RJnO Komisja poszła w drugą stronę i publikując nowe przepisy do robienia map wygląda na to, że z RJnO chcą zrobić zawody w biegu na orientację. Zresztą mapy na sprinty w BnO są już tak nieczytelne, że czołówka światowa używa specjalnych lup zamontowanych przy kompasach w celu doczytania wszystkich szczegółów, aby później nie być dyskwalifikowanym. Moim zdaniem nie tędy droga do rozwoju orientacji.