Zdecydowanie jako najciekawsze zapowiadają się trasy krótkie TR 25 i TP 27,5 - tu PK przynajmniej wypada co 2,5 km w stosunku do optymalnego dystansu pokonania trasy / i tak bardzo mało moim zdaniem oczywiście/. Trasy TR 50 i TP 50 mają tylko o 4 i 2 PK więcej odpowiednio do zamierzonego pokonywania dystansu /rower lub pieszo/ więcej. Czyli na uczestników czekają długie bezbarwne przeloty, aby dobić do podanego w Komunikacie dystansu. Trasa w orientacji powinna mieć sporo PK do odnalezienia w terenie i wtedy jest naprawdę wielka frajda dla uczestnika takich zawodów. Dodatkowo organizatorzy nie potrzebnie zablokowali zgłoszenia poprzez rygorystyczne terminy dokonania opłat za start - wiadomo Polacy podejmują decyzję w ostatniej chwili i na pewno ilość zgłoszeń byłaby trzykrotnie większa, jak by zrezygnowano z zapisu terminu dokonania opłat za start. Ja to stosuje od lat i naprawdę warto bowiem 40 % zgłoszeń napływa w ciągu 24 godzin od terminu ich zamknięcia. To, że 5-10 % zgłoszonych uczestników nie przyjedzie jest z reguły rekompensowane przez osoby, które zapomniały się zgłosić w terminie. Idea zawodów bardzo fajna nawet można by było Ją dołączyć do klasyfikacji Pucharu Mazowsza w Rowerowych Maratonach na Orientację i zawsze był by to minimalny plus na wzrost frekwencji. .