luty 2013

Falenica by night

Dzisiaj w Falenicy po raz pierwszy, jak sięgam pamięcią, odbyły się narciarskie zawody w nocnym biegu na orientację. Dla niektórych zawodników wyzwań było niemało, bo po pierwsze narty, po drugie mapa, po trzecie ciemno. Sporo osób nie radzi sobie z jednym z nich, a co dopiero z trzema naraz, ale warszawscy narciarze-orientaliści to elita elity, więc wszyscy wrócili już na metę. Głosów niezadowolenia nie słyszałem (może dlatego, że nie byłem), ale optymistycznie zakładam, że wszyscy byli zadowoleni i w przyszłym tygodniu... może będzie powtórka. Zobaczymy.

W krainie Cyryla

Wczoraj zakończyły się 5-dniowe marsze na orientacje Kusaki organizowane przez Klub InO Stowarzysze. Zawody trwały dość długo, ale nie były to jednak zawody ekstremalne. Składały się z dwóch etapów i meta pierwszego była jednocześnie startem drugiego, tyle że przerwa między etapami trwała... 5 dni. Tyle czasu zawodnicy i organizatorzy potrzebowali na odpoczynek po pierwszym etapie rozegranym w Tłusty Czwartek. Dlaczego? To chyba jasne:)

Zaraza dotarła do Szczecina

Po Wrocławiu, Warszawie i Poznaniu mania organizowania wieczornych sprinterskich biegów na orientację dotarła nad zachodnią granicę kraju. Mazi, Kudłaty i kilku innych miejscowych orientalistów postanowiło dogłębnie pokazać obecnym i potencjalnym biegaczom wszystkie większe szczecińskie parki, gdzie jeszcze nie tak dawno miło spędzali wiosenne dni leżąc na trawce i sącząc zimne piwko w czasie jakże częstych wagarów. Pierwsze zawody planowane są już na 27 lutego we wszystko mającym Parku Kasprowicza. Jest tam zarówno woda, jak i przewyższenia, o amfiteatrze nawet nie wspominając, więc zabawa zapowiada się bardzo interesująco.

Pingwin zdobywa Młociny

Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza w Narciarskim Biegu na Orientację (symbolizowane przez pokracznego pingwinka) po dogłębnym spenetrowaniu prawobrzeżnej części Mazowsza, ze szczególnym uwzględnieniem warszawskiej Falenicy, powoli, acz zdecydowanie przenoszą się na lewy brzeg. Oprócz sobotniej eskapady do lasów nieporęckich, będzie można się także poślizgać po Młocinach i to aż dwa razy jednego dnia. Najpierw precyzyjnie w czasie biegu po wyznakowanej trasie (położenie napotkanych punktów kontrolnych trzeba będzie wyszpilkować na otrzymanej mapie), a potem klasycznie. Mamy jednak nadzieję, że precyzja wytrenowana podczas wcześniejszego etapu, nie zostanie klasycznie już zgubiona.

Strzelanie z buta i z narty

W najbliższą sobotę na strzelnicy w lesie koło Michałowa-Reginowa odbędzie się prawdziwy festyn orientalistyczny. Oprócz zapowiedzianych już wcześniej treningowych zawodów w biegu na orientację organizowanych przez PUKS, będzie można sobie także pobiegać na nartach w ramach siódmej rundy Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Narciarskim biegu na Orientację. Zawody ze sobą nie kolidują (bieganie z buta zaczyna się o godz. 11:00, a na nartach o 13:30), więc będzie okazja stać się beneficjentem obydwu imprez, czyli bawić się wesoło przez cały dzień.

Hau, hau orienteering

W najbliższą sobotę (16 lutego) w znanym wielu orientalistom łódzkim Lesie Łagiewnickim odbędzie się drugi tegoroczny etap nietypowej odmiany biegu na orientację, czyli Dog Orientu. Biegli w lingwistyce rodacy na pewno od razu domyślają się o co chodzi, ale dla formalności uprzejmie informujemy, że mowa o zawodach w biegu na orientację w towarzystwie najlepszego lizusa człowieka, czyli psa albo nawet dwóch. Impreza może wygląda na jakąś fanaberię znudzonej arystokracji, ale pozory mylą. Startować można z byle kundlem, a i trasy niczego sobie, bowiem najdłuższa ma 30 km.

Nieporęckie vademecum

Karol Galicz przysłał komplet informacji dotyczący zaplanowanego na najbliższą sobotę treningu biegowego na orientację w nieporęckiej kniei. Całość publikujemy poniżej i zachęcamy do zapisywania się, bowiem sezon czai się tuż za rogiem, a imprezka wygląda bardzo smakowicie.

Witam serdecznie wszystkich!

Serdecznie zapraszam na Zimowe Zawody Treningowe z cyklu "Zima z Mapą" które odbędą się w najbliższą sobotę, 16 lutego 2013 roku, planowany początek na godzinę 11:00. Jak obiecałem - zamieszczam porcję szczegółów.

Niedziela w Otwocku oraz środa prawdy

Dzisiaj w Otwocku pojawiła się prawie trzydziestka warszawskich orientalistów, aby wypróbować swoich sił na dystansie klasycznym, czyli kolejnym etapie Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Narciarskim Biegu na Orientację. Trasa była długa, chociaż niespecjalnie trudna, więc można było podziwiać pięknie ośnieżone szczyty okolicznej Łysej Góry do której dotarła widoczna na mapie poniżej trasa czerwona. Teren górski, ale z wejściem na górę żadnych problemów nie było, bowiem lekko ciepławy śnieg trzymał na podjazdach jak najlepsze foki. Na zjazdach zresztą też.

Zima na Pradze - wyniki BnO

Dzisiejszy bieg na orientację organizowany w ramach rozgrywanych w warszawskim Parku Skaryszewskim zawodów Zima na Pradze został oddany w ajencję Tomkowi Nitschowi, więc możemy już cieszyć oczy wynikami, które znajdują się w załączonym protokole. Były jeszcze zawody turystyczne oraz kręcenie się w kółko zwane Biegiem Wedla, ale na klasyfikację z tych części praskiej zimy przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać. Wiem tylko, że dystans 9 km wygrał Łobo, bo widziałem jak szczerzył zęby w lokalnej telewizji:)

Wesołe zawody w wesołym lesie

Zawody ogłoszone w czwartek, czyli dwa dni wcześniej, zgromadziły na starcie 18 zawodników. Aż strach pomyśleć, ilu by przyjechało, gdyby informacja o kolejnym etapie Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Narciarskim Biegu na Orientację ukazała się np. w zeszłym tygodniu. Kto jednak mógł zgadnąć, że właśnie w czwartek niespodziewanie dowiozą śnieg. Zupełnie jak polędwicę do mięsnego za komuny i zawodnicy musieli być równie czujni, jak ówcześnie smakosze reglamentowanych wędlin. I byli, bowiem NBnO można śmiało określić jako dyscyplinę elitarną, przeznaczoną tylko dla najtwardszych.

Strony