Sprawozdanie obozowe

Dobiegł końca obóz techniczny w Supraślu. Frekwencja dopisała, pogoda średnio, czasami padało i to akurat w momencie rozpoczęcia treningu. Trenowało 25 osób z tego 12 z Rosji oraz 13 z Polski w tym cała kadra na Mistrzostwa Świata i Europy w Portugalii. Huragan, który dokonał spustoszeń w okolicach Supraśla nie pozwolił niestety na zrobienie treningów na mapach z Mistrzostw Świata w Supraślu.

Pierwszy dzień to trening pamięciowy na mapie Supraśl Miasto - trasa z Pucharu Podlasia z tego roku dla kategorii M21. Wszyscy doskonale dali sobie radę. Po południu już z pełną mapą miasta Supraśl jazda parami, kto kogo zgubi w terenie. Prowadzący ma mapę i jeździ z partnerem po terenie (może wyjechać po za mapę) i po 3-4 minutach partner musi pokazać na mapie gdzie jest, później zmiana. W 80% wynik remisowy, czyli prawie wszyscy wiedzieli, gdzie się znajdują.

Wtorek rozpoczął się od treningu wariantowego na mapie Ogrodniczki. Po południu dystans średni na mapie Krzemienne Góry. Środa rano to ponownie trening wariantowy, ale tym razem na mapie Las Pietrasze, po obiedzie wolne.

Czwartek rano jeździliśmy po mapie Góry Leńce i był to pierwszy deszcz podczas obozu. Po południu zawodnicy trenowali sprint w Poczopku. Na początku znowu deszcz, ale po 15 minutach wyszło słońce. Piątek rano upłynął na pamięciówce w  Lipowym Moście. Trasa wymagająca, więc wystarczyło wszystkim na cały dzień i popołudnie było wolne.

W sobotę rano ponownie sprint, ale tym razem w Lesie Zwierzynieckim i w przelotnym deszczu. Po obiedzie był za to dla odmiany spływ kajakowy rzeką Supraśl, czyli 2.5 godziny dobrej zabawy i naprawdę każdy był zachwycony trudami wiosłowania po tej krętej rzece. Niedzielę rano spędziliśmy w Lesie Pietrasze i to był już koniec całego obozu.

W środę i w piątek było omówienie wyników, porównanie wariantów i czasów - mapy na ścianie były wyświetlone przez rzutnik. Naprawdę ciekawa analiza i dobra szkoła. Myślę, że ten krótki i intensywny obóz techniczny przyniesie dobre efekty dla wszystkich uczestników.